Nasi Laserowcy są w Górkach Zachodnich. A tam już nie zabawa, a morze. Na pierwszy dzień regat LOTOS Nord Cup Gdańsk 2020 prognozy zapowiadały idealne warunki do żeglowania; północny wiatr wiejący z prędkością 15 węzłów. Niestety już w trakcie pierwszego wyścigu wiatr niespodziewanie zgasł i komisja musiała przerwać rywalizację na kilka godzin. Na szczęście po przesunięciu trasy dalej w morze udało się rozegrać dwa wyścigi.
Drugiego dnia na Zatoce Gdańskiej nie wiało tak, by móc rozegrać zawody. Jeszcze około godziny 17.00 wisiała flaga AP nad H (wyścigi nierozpoczęte są odroczone, dalsze oczekiwanie na lądzie). Kiedy sędzia w końcu przerwał dzisiejsze zawody, był czas na krótki, ale potrzebny relaks na plaży.
W ostatnim dniu wyścigów klasy Laser podczas regat LOTOS Nord Cup Gdańsk 2020 warunki były zmienne, przyszedł porywisty wiatr z południa, od brzegu, który kręcił i zmieniał swoją siłę. Był to dzień bardzo obciążający dla zawodników. Starając się nadrobić brak wiatru w drugim dniu rozegrano aż 4 wyścigi w klasie Laser Standard i Laser Radial oraz 3 w klasie Laser 4.7. Zmęczeni, ale bogatsi w nowe doświadczenia, nasi zawodnicy wrócili późną nocą do domu. I nie ma lekko – sezon trwa, więc od rana trening …
Wyniki LOTOS Nord Cup Gdańsk 2020 (łącznie 170 startujących):
4.7 – Wera 44 (16 w U16 kobiet), Szymon 52 (24 w U16 mężczyzn)
Radial – Bartek 53 (19 w U17 M), Maciek 63 ( 41 w U19 M)
Standard – Tymek 19 (14 w U22).